– Na razie pracujemy i zawału na budowach nie widać, ale trudno powiedzieć, jak długo jeszcze utrzyma się taki stan – podkreślił w rozmowie z portalem WNP.PL Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Zwrócił przy tym uwagę, że co prawda budowy infrastrukturalne są prowadzone na otwartej przestrzeni, to jednak budowlańcy najczęściej nie pracują w miejscu swojego codziennego zamieszkania. Po zakończeniu pracy są zakwaterowani w miasteczkach kontenerowych, hotelach pracowniczych lub innych miejscach noclegowych, czyli w miejscach, gdzie ze względu na większe zagęszczenie mogą być narażeni na zakażenie koronawirusem.

Jan Styliński, fot. PTWPJ
an Styliński, fot. PTWP

– Jednocześnie pojawia się problem z tymi obywatelami Ukrainy, którzy chcą wrócić do Polski po pobycie w ojczyźnie, a muszą trafić na dwutygodniową kwarantannę. Mowa o tych, którzy mają stałe miejsce zamieszkania w Polsce lub pozwolenie na pracę w Polsce – wyjaśnił prezes.

– Możemy być pewni coraz większych problemów z zaopatrzeniem budów z powodu ograniczenia lub wstrzymania produkcji u producentów materiałów budowlanych. Do tego dochodzą ograniczenia w logistyce związane z przepustowością granic czy dostępnością kierowców – ocenił Styliński.
Cały artykuł znajdą Państwo na https://www.wnp.pl/budownictwo/koronawirus-na-polskich-budowach-pandemia-zachwieje-branza,380872.html