Uczestnicy XV Kongresu Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych podczas panelu organizowanego przez PZPB mieli okazję zapoznać się z analizą kondycji finansowej i sytuacji polskiej branży budowlanej. Spiętrzenie prac przy realizacji projektów infrastrukturalnych współfinansowanych ze środków unijnych, hossa na rynku budownictwa mieszkaniowego i nieruchomości komercyjnych oraz rozwój inwestycji w samorządach doprowadziły do bezprecedensowego wzrostu cen surowców, materiałów budowlanych i usług podwykonawczych. W konsekwencji wiele przedsiębiorstw odnotowuje coraz gorsze wyniki finansowe, część z nich zaczęło balansować na krawędzi rentowności, rośnie również liczba upadłości i postępowań restrukturyzacyjnych podmiotów funkcjonujących w oparciu o sieć powiązanych ze sobą łańcuchów budowlanych. W najtrudniejszej sytuacji są firmy wykonawcze zaangażowane w realizację podpisywanych w latach 2016-2017 długoterminowych kontraktów infrastrukturalnych na zlecenie inwestora publicznego, które nie przewidują efektywnych mechanizmów dostosowujących wynagrodzenie wykonawców do rosnących kosztów materiałów i usług w okresie realizacji projektu. Oprócz tego przedsiębiorstwa muszą borykać się z deficytem pracowników, narastającą presją płacową oraz zaostrzeniem polityki kredytowej i gwarancyjnej ze strony banków i ubezpieczycieli, którzy dostrzegają rosnącą ekspozycję sektora budownictwa na ryzyko rynkowe.
Kumulacja powyższych problemów w istotny sposób ogranicza potencjał wykonawczy firm budowlanych i prowadzi do opóźnień w realizacji inwestycji, a także do przypadków opuszczenia placów budowy pomimo grożących kar umownych. Należy jednak zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie firmy wykonawcze zaczęły prowadzić wyjątkowo ostrożną politykę cenową, która wynika z bardziej restrykcyjnego podejścia do wyceny ryzyka dalszego wzrostu kosztów realizacji inwestycji publicznych przy braku sprawnie działających klauzul indeksacyjnych, o wprowadzenie których branża budowlana zabiega od dłuższego czasu. Wielu generalnych wykonawców rezygnuje z przedłużających się postępowań przetargowych bez złożenia podpisu na kontrakcie, składa oferty znacznie przekraczające niedoszacowane budżety inwestorskie lub podpisuje tylko takie kontrakty, które nie powinny przynieść im w przyszłości strat. Takie podejście pozwala z większym optymizmem prognozować kondycję sektora w perspektywie najbliższych 2-3 lat.
Przedsiębiorstwa budowlane zdecydowanie lepiej oceniają współpracę z inwestorami prywatnymi, na zlecenie których realizują krótkoterminowe kontrakty na rynku budownictwa mieszkaniowego i nieruchomości komercyjnych. Podkreślana jest ich większa elastyczność w rozwiązywaniu problemów powstałych na etapie budowy obiektów oraz bardziej sprawiedliwe podejście przy podziale ryzyka związanego z realizacją projektu inwestycyjnego. Ponadto, w przypadku krótszych umów firmom wykonawczym jest łatwiej uwzględnić ryzyko wzrostu kosztów na rynku budowlanym, co wpływa pozytywnie na rentowność kontraktów.
Przedstawiciele branży podkreślają, że pomimo niezwykle trudnej sytuacji najprawdopodobniej uda się uniknąć załamania rynku podobnego do tego z lat 2012-2013. Jednocześnie zwracają się z apelem do organów państwa o większą wrażliwość na problemy sektora budownictwa i o podjęcie szeregu działań polegających na modyfikacji istniejących ram instytucjonalno-prawnych, które przyczynią się do poprawy efektywności funkcjonowania firm budowlanych i utrzymania dobrej koniunktury w branży w kolejnych latach.
Wszelkich dodatkowych informacji udzieli Państwu dr Damian Kaźmierczak, główny ekonomista PZPB
d.kazmierczak@pzpb.com.pl, tel. 607 880 358.